Najsamprzód pokażę Wam, co dostałam od Jaskółki. Otóż mam swojego żąrptaka, tu mi się od razu przypomina ilustracja Szancera do Konika Garbuska, świata pełnego magii, światła i mroku. Żarptak przybył do mnie z przemiłym listem i wiecie? No pewno, że wiecie, jakie to cudowne uczucie dostawać listy! Żarptak wisi teraz w doborowym towarzystwie moich ulubionych domowych dzieł, wierzajcie mi, w gronie zacnymi wystawcie sobie, tam akurat było na niego miejsce. Dziękuję Jaskółko!
Na czas jakiś gości u mnie koleżanka z klasy licealnej, która właściwie przestaje już być koleżanką, bo się z nią zaprzyjaźniam i straszny żal mi będzie, kiedy odjedzie, no, ale jeszcze o tym nie myślę, bo jeszcze jest czas spotkania, gadania, szwendania się po Warmii, śmiechu, wspominek, poważnych i poważnych mniej rozmów i bycia po prostu. Istotne jest, że to wszystko nieinwazyjne, nie siedzimy sobie na ogonach wzajemnie, pracujemy we własnych kątach, spotykamy się, by pobyć i istniejemy, razem i indywidualnie. Trwaj chwilo!
I kolejne prezenciki, ach! (Na stronie) zdjęcie tego belgijskiego piwa jest oczywiście chytrze zamaskowanym sposobem, żeby pokazać wam moje fijołki.
A jeszcze wizyta od lat niewidzianego, czyli od czasu ptasiarskiej wyprawy na Islandię, Smyka z Ewcią (zmusiłam ich do noclegu w ich drodze na Litwę po pytonga).
A jeszcze wizyta od lat zapowiadających się /dobrze/ kuzynostwa poprzez koligację.
A jeszcze wizyty krewnych, krewniaków, krewniuszków, czyli gwarno wesoło i ochoczo.
W ogrodzie straszliwa susza, wiec przy każdym najmniejszym deszczyku wzrasta moja religijność, gdyż żarliwie modlę się o kontynuację. W związku z końcem maja przemarzły pomidory i trzykrotki oraz jaskry. Dalie nie, bo dalie zostały zjedzone przez ślimaki, więc nie ma o czym mówić. Chwała ślimakom! Albo, po namyśle, jednak nie, hańba na wasze głowy, ślimaki!
Na zdjęciu nie ogród, a widok poranny z okna mojej paracosypialni ( w tej kolejności) i poglądowy, zupełnie przypadkowy kot domowo-podwórzowy. Nie znam dziada.
No i tak, w szkole intensywne tygodnie, a to ogrodniczy kiermasz, a to turniej szachowo-warcabowy, a to tydzień ekologiczny, a to zbliżający się koniec roku i budzące ze snu zimowego niedźwiedzie, no i tak, panie dzieju, się to toczy.
Post jest sponsorowany przez narzuconą sobie dyscyplinę autorki, żeby choć raz w miesiącu wyskrobać nieco pikseli.
Niech Ci się udaje to skrobanie pikseli, choć gdyby częściej niż raz w miesiącu, byłoby nawet lepiej.
OdpowiedzUsuństaram się, ale końcówka roku szk
UsuńFajnie się wkomponował między innymi:)):) Niech Cię nieustannie cieszy i dodaje weny:) Sama radość czytać posty o bardzo dobrych relacjach między ludźmi. Jesteś niezwykle pogodną osobą, to i ludzie garną się do Ciebie. W dodatku Cieszy Cię to i lubisz to. A takich relacji coraz mniej (chyba?).
OdpowiedzUsuńTych pikseli rzeczywiście tutaj ciut mało.
miejsce na niego czekało!
Usuńzachwycam sie Twoimi podróżami nieustająco :-)
OdpowiedzUsuńi zieleniną na kiermasze.
ostatni miesiąc tyrki, i u nas ciężki. w dodatku długi ...za długi. kogoś tam pozamiatało umysłowo, że do 27 czerwca musimy nauczać.
lubię podrózować, ale cięzko mi się wyrwać z okowów myslenia o domostwie
UsuńAleż prezenciory *.* Ta Jaskółka to talenciara nie z tej ziemi!
OdpowiedzUsuńo tak!
UsuńCie choroba! zdolniacha z tej Jaskółki, wiem to nie od dzisiaj. Zdumiewają mnie rozmiary Twojej ściany. Ja takiej nie mam.
OdpowiedzUsuńU mnie pierdolnik jak cholera, co chwilę jakaś rada, egzaminy zawodowe w technikum, klasyfikacja, samochwałki, dokumenty, Jezusicku cudowny, nie wyrabiam! I to jeszcze na 1,5 etatu. Groza. Niech to się już skończy, bo jestem na wykończeniu.
istny galimatias! taki galicyjski śledź! ;D
UsuńJaki znowu galicyjski śledź?!
Usuńgali-matias :D
UsuńSpołecznym zaś ekspertom od nauczycieli-nierobów, życzę jak najgorzej, tzn. aby się znaleźli na ich miejscu. Howgh!
OdpowiedzUsuńWuszka, Ty się ogarnij, dawaj z tym skrobaniem pikseli!
OdpowiedzUsuńKurt Vonnegut namawia do wstrzemięźliwości, a to jeden z moich mistrzów ;D
OdpowiedzUsuńA pierniczyć Kurta Vonneguta!
Usuńoh no! uwielbiam tego gościa! :D
UsuńJa innego. Michaiła Bułhakowa
UsuńI jeszcze jedno. Nie hańb mięczaków. Ślimak też człowiek!
OdpowiedzUsuń